To smutne - pomyślałam. Jednak po chwili uśmiechnęłam się.
- Spokojnie - powiedziałam. - Jestem świadoma, że jest tylko kilka sposobów na uśmiercenie wampira, a jednym z nich jest zabicie przez drugiego wampira, ale nie boję się.
Nick dziwnie na mnie spojrzał.
- Gdy zdołałam rodzicom powiedzieć czym jestem nazwali mnie potworem i wygnali, że tak powiem.
- Jednak wiesz... W furii może zdarzyć się wszystko, a ostatnie czego potrzebuję to skrzywdzenie innej osoby.
- Aż tak głupia nie jestem by skakać na szalonego wampira - oświadczyłam i mimo woli się uśmiechnęłam.
<Nick? moja wena... chyba trochę się stopiła T.T>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz