Wyszłam z klasy i widząc, że Kuruke rozmawia z wychowawczynią, zatrzymałam się w pobliżu. Pani Tetto skinęła głową.
- Odkryliście obecność smoka. Brawo. O nim nie ma wzmianek w żadnej książce, więc już powiem. Smok był naszym stróżem.
- Stróżem?- spytał Kuruke.
- Czuwał nad szkołą, żeby nie było żadnych zagrożeń.
- Jak widać, nieskutecznie- wtrąciłam.
Kobieta posmutniała.
- Nie tylko potwory zmusiły placówkę do splajtowania. W ostatnich latach szkoła po prostu nie miała zainteresowanych.
- Mrok ma przeróżne oblicza i często nie ma przed nim ucieczki...- mruknęłam, cytując panią Hannah w jej powieści. Zwróciłam się do kobiety:- Nazwiska pani Hannah też nie ma w spisie nauczycieli. To w takim razie kim ona jest i czego uczy?
Pani Tetto lekko się uśmiechnęła.
- Nie muszę wam tego mówić. Będziecie mieć z nią lekcję, prędzej czy później.
*Kuruke?*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz