Od Sary - CD Flory

niedziela, 13 lipca 2014
- Jasne nie ma sprawy, ale radzę Ci założyć coś wygodniejszego niż rurki.-Powiedziałam patrząc na dziewczynę.
- Spoko, w holu za piętnaście minut.
- Dobra.- Powiedziałam i każdy rozszedł się w inną stronę. Weszłam do pokoju i zmieniłam dżinsy na krótkie spodenki, oraz trampki na buty do wspinaczki. Zabrałam z pokoju liny, śledzie, rękawiczki, uprzęże i dwa kaski. Wsadziłam wszystko do plecaka, kiedy wychodziłam z pokoju pomyślałam, że latarki też się przydadzą, więc się po nie wróciłam. Byłam w holu jako druga, czekałyśmy na Kuruko przez chwile i ruszyliśmy w drogę. Szliśmy przez dwadzieścia minut, aż w końcu doszliśmy do wodospadu.
- Wow.- Usłyszałam z tyłu.
- Nom robi wrażenie.- Potwierdziłam. Podeszliśmy do ściany. Położyłam plecak na ziemi i zaczęłam z niego wyjmować poszczególne rzeczy. podołam Florze i Kuro kaski, a później uprzęże. Założyli je, a ja zaczęłam przypinać ich do liny. Najpierw miałam wspinać się ja później Flora i Kuruke. Wsadziłam sobie do uprzęży latarki.
- Żadnych gwałtownych ruchów, ani nic, bo inaczej nie będzie za wesoło.- Powiedziałam i zaczęłam wbijać śledzie i powoli wspinać się w górę. Po półgodzinie nareszcie byłam na półce skalnej. Pomogłam Florze wejść. Kiedy wszyscy byli już na ściance, zdjęliśmy uprzęże i kaski. Wyjęłam latarki i podeszłam do pnączy, odgarnęłam je ręką i weszłam do jaskini. Zapaliłam latarki i podałam je towarzyszą zostawiając jedną dla siebie. Kiedy doszliśmy do malunków, spojrzałam na Flore. Jej mina wyrażała zachwyt.

Flora Kuruke

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy