Uśmiechnęłam się do Nikolaja. Dokończyłam jeść lunch i pocałowała chłopaka.
- Może spacer? - Zaproponowałam. Zgodził się od razu. Spacerowaliśmy po dziedzińcu szkoły. Zaraz miał zadzwonić dzwonek.
- Jak skończysz lekcje przyjdź na dach. - Poprosiłam chłopaka. Zgodził się i ruszył do sali na lekcje. Lekcje minęły mi naprawdę szybko. Wskoczyłam na dach i czekałam na chłopaka.
Nikolaj? wybacz że tak długo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz