Przyjrzałam się ponownie wszystkim rysunkom i zauważyłam, że okna akademii były pomalowane na jasno niebieski kolor, ale w jednym z nich farba niebyła niebieska tylko żółta tak jakby coś w nim było. Pomieszczenie było w akademiku dziewcząt. Policzyłam okna i zrozumiałam, że to okno na rysunku było odpowiednikiem mojego okna.
-Kuruke pamiętasz akcję z wilkołakiem?- Zapytałam
- Tak, a co się stało?
- On czegoś szukał w moim pokoju, spójrzcie.-powiedziałam i wytłumaczyłam im to szybko.
- Czyli coś było w tym pokoju.
- Albo jeszcze jest.-Powiedziałam.
Flora? Kuruke?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz