Od Sary

wtorek, 1 lipca 2014
Biegłam przez las. Dawno już nie ćwiczyłam porządnie. Ułożyłam sobie wcześniej tor przeszkód. Przebiegłam połowę, teraz czekała na mnie wspinaczka. Wchodziłam po pionowej skałce obok wodospadu. Wybierałam ostrożnie każdy kamień, wreszcie dotarłam do półki skalnej. Zatrzymałam się na niej aby odpocząć. Zaciekawiły mnie pnącza, które układały się w jednym miejscu. Podeszłam do nich I zobaczyłam, że skrywajała się za nimi jaskinia, do której weszłam. Było w niej dość jasno. Na ścianach była masa rysunków. Wszystkie tworzyły mapę tego miejsca. Wszędzie były rysunki zwierząt i roślinności. Zauważyłam, ze większość zwierząt to wilki. Zbliżałam się do końca jaskini, kiedy pojawiły się rysunki ludzi. Były dwa typy: ludzie z brazowymi lub czerwonymi oczami i ludzie z blekitnymi, widac bylo ze tocza walke. Pierwsza grupa wygrywala. Kiedy minelam rysunek pola bitwy, zobaczylam ludzi i nad nimi unoszace sie obloki, ktore przybieraly rozne ksztalty. Szczegolnie zwierzat i ludzi. Spojrzalam na sklepienie jaskini, gdzie byli rowniez namalowani ludzie z miotlami. Doszlam do konca i zobaczylam ogromny rysunek przedstawiajacy akademie, a nad nim cztery herby ras: Wilkolakow, wampirow, szamanow i czarodziei. Zrozumialam, ze to wszystko przedstawia historie zdobycia akademi tysiace lat temu. Wszystkie rasy o nia walczyly, a zwykli ludzie ja zawziecie bronili.
- Cos waznego musiala skrywac lub jeszcze skrywa. - Pomyslalam. Postanowilam, ze zbadami historie akademi jak wroce, ale narazie dokoncze trening. Wyszlam z jaskini, zaslaniajac ja plonczami i zaczelam sie wspinac dalej. Po chwili znalazlam sie na gorze. Bieglam do okreslonego punktu. Po dwoch minutach bylam na miejscu. Weszlam na jakies drzewo i oparlam sie wygodnie. Zasnelam na chwile. Obudzily mnie jakies szmery, zeskoczylam na dol i zobaczylam jakas sylwetke za drzewami. Bylam gotowa do ataku.

Ktos dokonczy ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy