Przekartkowałem szybko resztę książki, ale nie znalazłem ic godnego wiµększej uwagi.
- A mnie ciekawi, czy one wcześniej tu chodziły i czy wiedziały o potworach - powiedziałem wkładając książkę do torby.
- Zapytaj się ich - odparła czarodziejka. - A po co ta książka?
- Może się przydać. Biegiem do pokoju nauczycielskiego.
Było to wbrew zasadom, ale co tam. Wybiegliśmy z biblioteki i skierowaliśmy się piętro wyżej gdzie mieścił się między innymi pokój nauczycielski. Nieco zdyszani stanęliśmy przed drzwiami. Uniosłem rękę chcąc zapukać, ale w tym samym momencie drzwi się otwarły i stanęła w nich pani Tetto. Zmierzyła nas wzrokiem.
- Szaman i czarodziejka. Chcecie pogadać ze swoimi wychowawczyniami? Czy mogę wam pomóc w czymś innym?
- Właściwie - zaczęła Rose - pani nam wystarcza. Możemy na słówko?
- Wyrażenie „na słówko” tu nie pasuje - stwierdziłem. - Raczej dłuższą rozmowę.
Pani Kuromi skinęła głową i zamknęła za sobą drzwi do pokoju nauczycielskiego.
- Sądzę, że w bibliotece będzie przyjemniej rozmawiać - powiedziała pani Tetto.
W bibliotece usiedliśmy przy jednym ze stolików.
- W sumie to niepotrzebnie brałem tą książkę - stwierdziłem wyjmując tom z torby. Otworzyłem na odpowiedniej stronie i wskazałem fragment wychowawczyni. Szybko przeczytała i spojrzała na mnie.
- No i? To historia tej szkoły - stwierdziła.
- Sądzę, że jest niekompletna w tej księdze lub niektóre szczegóły zostały pominięte - powiedziałem. - I mam pytanie: czy pani i inne dyrektorki były wcześniej uczennicami tej placówki.
Tetto uniosła wysoko brwi. Nie wiem dlaczego pominąłem „pani”. Może dlatego, że była młoda i wyluzowana? Chyba wyluzowana.
- Jesteś Len, prawda? - skinąłem. - A ty Rosallie.
Czarodziejka potwierdziła.
- To wszystko jest nieco skomplikowane. Owszem, ja i inne dyrektorki tu uczęszczałyśmy przed jej ostatnim zamknięciem.
- To ile masz lat? - wyrwało mi się.
Rose trąciła mnie mocno łokciem.
- Udam, że nie słyszałam pytania - ciągnęła Tetto. - Ale tak jak jest tu napisane, szkoła została zamknięta z powodu ataków potworów. Ot, cała historia.
- Ale dlaczego? - spytała Rose. - Dlaczego szkoła była atakowana?!
<Rosallie? Taak, muszą coś wiedzieć... ;P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz