Sang blue wydawała mi się osobą rozmową, choć tak naprawdę to chyba była przykrywka od jej samotności... gadaniną, nie dawała innym poznać jaka jest. To w sumie spodobało mi się, choć ja nie robię wokół siebie jakiejś bariery... Zaraz zdenerwował mnie fakt, iż dopiero ją co poznałem, a ta już dowiedziała się o moim zwierzaku... Czy Neko musiał wyskoczyć akurat teraz, w najmniej odpowiednim momencie? Cóż, musiałem jakoś to przełknąć. Przykucnąłem, i pogłaskałem swojego zwierzaka. Choć oczami byłem z Neko, uszami nadal słuchałem dziewczynę.
- Tak, masz rację. - odpowiedziałem na jej propozycję wybrania się do szkoły. Stałem na nogi, i szedłem z Sang blue.
- Jesteś nowy? - zapytała.
Kiwnąłem na tak.
- Od kiedy jesteś wampirem?
To mnie już zabolało. Zatrzymałem się, a przed oczami przeleciała mi przeszłość z dawnych lat. Zaraz się otrząsnąłem, i wędrowałem dalej. Kątem oka zauważyłem dziwne spojrzenie wampirzycy. W połowie zdziwione, w połowie zaciekawione. I tak zaraz ujrzałem budynek szkoły. Przepuściłem oczywiście Sang blue, by przeszła pierwsza, potem zaś ja to zrobiłem. Ona trochę się zarumieniła, ja też. Mój humor zaraz jednak zmienił się, gdyż przeczytałem plan lekcji:
PIĄTEK
1.Astronomia
2.Wampir i wilkołak-wojny
3.Przystosowanie do życia wśród ludzi
4.Rumy
5.Samoobrona
6.Rozwój cech nadprzyrodzonych
7.Znaczenie ludzi w egzystencji wampira
8. SAMOKONTROLA NA WIDOK KRWI.
Kopnąłem w ścianę, podarłem plan lekcji na głównym korytarzu, i wskoczyłem na dach. Zaraz... przecież dotychczas się na niego wspinałem. Czyżbym posiadał moc wiatru? Zaraz po mnie na górze zjawiła się moja... nie, przyjaciółka jeszcze nie... znajoma ze szkoły. Zauważyłem w jej oczach czyste zdziwienie.
- No co!? Samokontrola na widok krwi?! Widziałaś to?! - wykrzyczałem wkurzony, i pobiegłem kilka metrów od niej. Słońce trochę mnie raziło. To, że wampiry boją się słońca to mit, ja po prostu nie lubię słońca, i koniec tematu. Skuliłem się, i zacząłem rozmyślać, jak zły będzie to dzień. Poprawka, jak zły jest to dzień.
<Sang blue? Może jakoś o lekcji coś napiszesz? Bo ja tam nie mam pomysłu jak lekcje mogłyby wyglądać. W sumie, możesz pominąć wszelkie lekcje, jednak tą ostatnią pozostaw mi , ok? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz