-Może wreszcie uraczycie mnie swoim spojrzeniem? -żachnął się.
-Niedoczekanie- powiedziałam i ruszyłam w stronę dormitorium. Ten natychmiast zagrodzil mi drogę.
-Nie zapominaj się Riddle.- syknal.
-Odwal się od niej- zaooponowała Rose.
-I ty też...
-Rosalie...- powiedziała z polprzymknietymi oczami.
-Czego ty chcesz Draco?!- zapytalam zbiecierpliwiona. Mialam dość jego gierek.
-Niczego. Chciałem po prostu przywitać sie z nowymi uczennicami- mówiąc to uśmiechnął się przebiegle.
-Przywitales sie. A teraz zejdź nam z drogi.-powiedziałam i ruszyłyśmy przed siebie.
-Melanie?-Usłyszałam jeszcze za sobą-Czarny pan powrócił. -i szedł z szyderczym śmiechem.
Rosie? Kompletny brak pomysłu :c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz