-Co chcecie wiedzieć?-pyta Edward.
-Czego razem z Monicą,się dowiedzieliście o tych potworach?-pytam.
Edward spojrzał na nas.
-Dobrze powiem wam-odpowiada szaman.-Te potwory czegoś szukają.
-Ale skąd pan to wie?-pyta Len.
-Te potwory atakowały razem. Niektpre potwory z ich grup są samotnikami, a niektóre rasytych potworób były sobie wrogie.
-Ale czego szukają?-pyta Yumi.
-Tego nie wiem-odpowiada Edward.-Wiem tylko, że one czegoś szukają.
-A co z Monicą?-pytam.
-Nie utrzymujemy kontaktu...O poczekajcie mój kolega idzie. Pan Edward wyszedł, i za chwilę weócił z.
wujkiem Jackobem!
-Wujek? Co tu robisz?-pytam.
-To samo pytanie kieruję do ciebie-mówi wuj.-Przyszedłem do kolegi.I mam dla ciebie prezent.
-A co to takiego?-pytam.
-Drugi smok do opieki.
-Jest to samiczka jedynego smoka, który czaruje.Przypomina trochę wilka.Jest sierotą. Pewnie by ją zabili, i ją wziąłem.W tedy pomyślałem, że bardzo przypomina ciebie.
Smok podszedł do mnie i zaczął mi się przyglądać. W końcu przytuliła się do mnie.
-Jak ją nazwiesz?-pyta.
-Sofia-odpowiadam.-A jak się nim opiekować?
-Jak lisim smokiem-odpowiada.
Więc teraz mam zwierzaka!
-A to jest Len.Też szaman jak Yumi.
-Miło mi.Jackob Manson.Czarodziej i znawca smoków.
Wyszliśmy z księgarnii.
-To idziemy szukać tego czegoś, co szukały potwory!-mowi Len
~Len? Yumi?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz