Mam tam jechać? Niedawno wróciłam z Hogwartu i od razu mam jechać do jakieś szkoły charodziejów. Nasunęła mi się jeszczs jedno pytanie.
-Dlaczego twój dziadek stworzył szkołę dla czarodziejów, skoro ty jesteś wilkołakiem?
-Bo on jest czarodziejem-odpowiada Edłord.
-To dlaczego ty nim nie jesteś?-pytam.
-Bo miałem być niemagiczną istotą, ale ugryzł mnie wilkołak-odpowiada.-Więc puścisz już mnie?
Skinęłam głową. Ten szybko przemienił się w wilka i w tym pośpoechu zapomiał worka. Kuruke szybko wziął worek na plecy
-No co? Może jest coś kluczowego w tym worku?
-Można sprawdzić-mówi Flora.
Wyszliśmy z podziemi. Zamknęłam za sobą kamienne drzwi. Kuruke, Len i Sara poszli sprawdzić, co jest w tym worku, za to ja Yumi i Flora poszłyśmy poszukać mi towarzysza do podróży. Nagle nasunęła mi się jakaś osoba.
-O! Hej Rose. Dawno cię nie widziałem-odpowiada David.
-Mam do cidbie prośbę-mówię.
-Jaką?-pyta.
-To nie rozmowa na to miejsce. Choć do mojego pokoju.
Zrezygnowany chłopak poszedł za nami. Zamknął swój pokój i szybko nas dogonił. Weszliśmy do mojego akademika. Ja zamknęłam za sobą drzwi.
-Tak więc o co chodzi? -pyta.
~David? Flora? Yumi? ~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz