Ona wyszła a ja walnąłem pięścią w stół.Ich wzrok skierowany został na mnie.Spojrzałem na nich jak bym miał zaraz zabić Ryutaro. Przez niego zmarnuje swój cenny czas tak samo jak przez ta dziewczynę.
-Zadowolony z siebie -powiedział Ryutaro
-To nie wchodź mi w drogę i nie pokazuj się na oczy .. -warknąłem niemal
i podniosłem się z miejsca
-Kolejny przygłup w klasie -usłyszałem jego szept do Sange blue
Od razu ruszyłem i złapałem go za szyje przyciskając do ściany ..
-Mało wam -wrzasnęła dziewczyna
-Jak widać jemu mało-wydusi ł Rytaro ..
Z jego twarzy nie znikał ten idiotyczny uśmiech .. wiedziałem ze się nie dogadamy
-Puść go z anim będziesz miał na prawdę poważne problemy -wrzasnęła dziewczyna
łaskawie go puściłem po czym szarpnąłem za drzwi i wyszedłem z sali
<Sange blue/ Ryutaro>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz