Czarodzieje się mną zaopiekowali, ale nie chciałam być w tym durnym oddziale szpitalnym. W końcu po moich prośbach pozwolili mi wrócić do siebie do mieszkania i odpoczywać. Wróciłam więc i od razu zamknęłam się w pokoju, jakoś nie miałam ochoty nikogo widzieć. Założyłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki. Zamknęłam oczy aż do momentu kiedy minęła trzecia piosenka. Otworzyłam oczy i zobaczyłam stojącego nade mną Dymitr'a.
- Po co tu przyszedłeś?-Zapytałam.
Dymitr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz