Dziewczyna była zaskoczona. Patrzyła na mnie a ja surowym wzrokiem,zmierzyłem ją od góry do dołu.
-Co się dzieje ?
-Masz farta że jesteś wilkołakiem to się wyliżesz, ale dla nich nie ..
Spojrzała zaskoczona ..
-Trafiłaś do ludzi ..
Patrzyła na mnie zdziwiona
-Serio ?
-Tak .. -warknąłem
-O Nie ..
-Jeśli zrobią badania DNA wszytko wyjdzie na jaw ..
-Po co badania DNA ?
Nw wystarczy badanie komórek i krwi .. już tam marudzili zniszczyłem im próbki twoje bo wszytko wyjdzie na jaw .. dziś Cie zabieram z tond .. -powiedziałem
-Ile ja tu jestem
-Cztery godziny ..
Przez resztę dnia utrudniałem lekarzom .. tak by nic nie robili z Sara
nawet ukąsiłem pajetkę która z bólu umierała i oni ja ratowali ...
wieczorem wziąłem wszytko przygotowałem .. pożyczyłem auto i zabrałem Sara ze szpitala nielegalnie po czym wróciliśmy do Szkoły
tam trafiła w ręce czarodziei .. wszytko było pod kontrolą ..
<Sara>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz