Od Kuruke - CD Alice

czwartek, 18 września 2014
Zapukałem. Po krótkim, aczkolwiek znaczącym „Proszę” uchyliłem lekko drzwi wsadzając głowę.
Na przeciwko mnie stała Alice. Jej makijaż - ona miała makijaż?! - był rozmazany.
- Płakałaś? - spytałem.
- Nie - odparłam.
- Przecież widzę... Masz nawet ślad.
- Nie płakałam. Pozbywałam się myśli - odparła krótko, po czym usiadła na stołku.
Wszedłem i zamknąłem za sobą drzwi. Dziewczyna patrzyła na mnie wyczekująco.
- Ja... - zająknąłem się. - Chciałem ci podziękować.
- Mi? Za co?
- Za przejażdżkę. Gdyby nie ty nie byłaby ona możliwa. Więc dziękuję. Było naprawdę super.
Ledwo to dostrzegłem - ale dostrzegłem. Źrenice Alice rozszerzyły się - nie z powodu mniejszego światła, bo lampa nawet nie mrugnęła na chwilę. Patrzyliśmy na siebie.
<Alice?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy