Szybko udało mi się załatwić sprawy i pomyślałam, że Flo nie odpuściła. Nie myliłam się. Stała tam razem z Kuruke. Widocznie wyczuli mój zapach, bo od razu się odwrócili
-O hej Rose! Nic ci nie jest? -mowi wilkołak.
-Nie...a coś mi się miało stać? -pytam.
-Nie ważne...Ale na pewno nie wyczułeś wampira?-pyta Flora.
-Nie...przykro mi-odpowiada chłopak odchodząc.
Po chwili Flora robiła się gotowado skoku.
-To woń wampira tak?-pytam.
-Ty też ją czujesz?-pyta.
-No...nie.Ale to dlatego, że czarodzieje nie mają wyostrzonego wechu..bardzej wzrok.
Po jakimś czasie Flora coraz bardziej się skrzyeiała.
-Pewnie ta woń staje się coraz silniejsza-pomyślałam.
Flora?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz