-Obiecuję- po tych słowach wtuliłam się w mojego ta.. tak. Tatę.
-Nie chcę przerywać tej chwili…- zagaiła Rose- Ale Melani, zaraz tu będzie McGonagall i nie za bardzo spodoba jej się ten widok.
-Spokojnie- powiedział Tom- Poczekajmy…- i tak zrobiliśmy.
*****
-Mel! Rose! Tom!- chodźcie tu szybko!- usłyszałam głos ciotki M. A po chwili zobaczyłam ją i… Malfoya?
-Ja… On się zmienił ciociu..
-Och nie gadaj tu tyle i chodź.- powiedziała- Przecież to wszystko było ustawione- zaśmiała się.
~Rose? Sorki za nieobecność ale szkoła mnie przytłacza D I masz rację to nie jest do końca „ten” Harry Potter Xd~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz