- Nie chcę się nią dzielić, nie chcę aby kolejni myśleli o mnie źle - powiedziałem do dziewczyny
- Nie masz pewności że tak będę myśleć
- Nie to fakt. Naprawdę chcesz wiedzieć? Chcesz zrozumieć co czuję, jak się czuję?
- Nie wiem czy zrozumiem, ale może choć trochę.
- Ktoś bardzo mnie skrzywdził w życiu. Osoba którą uważałem za wzór do naśladowania, za kogoś na kim mogę polegać i kto najbardziej mnie kocha. Wiesz kto? Moja mama.. Zasrtałęm ją z moim szefem, w naszym domu. Zdradziła mojego tate. Pobiłem tego dnia swojego szefa, że wylądował cięzko ranny w szpitalu. Leczyłem się psychicznie, lekarz uznał że nie panuję nad agresją, dwa lata spędziłem w poprawczaku. Chciałbym żyć na nowo, ale nie umiem, nie pamiętam jak to jest być normalnym jak kiedyś. Cały czas widzę jego twarz we krwi jak go biłem i nie mogłem się powstrzymać. - zakryłem rękami twarz.
<<Ros? Chcę odejść ale coś mi nie idzie...>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz