-Dzięki-odpowiadam z uśmiechem.
-A tak w ogóle to po co ta mała zmiana?-pyta.
-No wiesz..po spotkaniu z psychopatą, nianczeniu smoka, bieganiu po różnych szkołach i odkrywaniu tajemnicy starego zamczyska w końcu by ci sie znudziły sukienki. Zostawilam sobie kilka takich galowych, a tak to sam widzisz.
-A włosy?-pyta.
-Brąz to mój naturalny kolor. Postanowiłam do niego powrócić. Mam tylko nadzieję, że nie będę mylona z jakąś nową uczennicą.
Len? nie mam dziś weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz