Od Thomasa - CD Sary

poniedziałek, 1 września 2014
Wybrałem się do lasu by zakosztować odrobiny wolności. Zminiłem posać i wbiegłem pomiędzy drzewa. Dla zabawy zacząłem ścigać jakąś małą wiewiórkę, która później uciekła na drzewo. Dałem więc spokój i położyłem się pod drzewem. Wdychałem świerze powietrze rozkoszując się wolnością. Nagle usłyszałem dziwne dźwięki więc odezwała się moja wilcza natura i zacząłem wyć. Wtedy z daleka usłyszałem rżenie konia i krzyk dziewczyny. Pobiegłem za głosem i zmieniłem postać. Dziewczyna spadła z konia i nie mogła wstać. Podszedłem do niej i podałem rękę, pomagając jej wstać. Konia nigdzie nie widziałem.
-To ty tak wyłeś? - spytała odrobine zdenerwowana.
-Może...
-Właśnie wystraszyłeś mi konia.
-Mogę pomóc ci go złapać .

Sara? c;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy