- Tak pracowałam kilka miesięcy u ciotki, jeździłam też jakieś dwa, trzy miesiące, ale potem musiałam zrezygnować.-Powiedziałam, czyszcząc wałacha.
- Czyli jakieś podstawy znasz.-Powiedział.
- Nom, tego podobno nigdy się nie zapomina.
- Jak chcesz sprawdzimy to od razu.-Powiedział.
- No dobrze.-Powiedziałam niepewnie.
-Masz jakieś rzeczy do jazdy?
- Tak.- Dostałam razem z Grajkiem paczuszkę z ciuchami.-Powiedziałam.
- Idź się przebrać, a ja go osiodłam.-Powiedział Victor.
Victor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz