Nagle się przebudziłem. Zobaczyłem dziewczynę obok mnie, miała ranę na nodze.
- Nie jestem idiotą - powiedziałem - To był twój pomysł - dopowiedziałem
- Taa... Wiem
- Co ci się stało w nogę ?
- To coś mnie chyba ugryzło, ale mi nic niema
- To chodź - wstałem i podałem rękę dziewczynie.
Sara załapała ją i pomogłem jej wstać.
***W szkole***
Sara właśnie opatrzyła sobie nogę, a ja stałem przy niej.
- Sara ?
- Tak ?
- Chciałbym się zapytać czy z kimś idziesz na bal ?
- Nie, a co ?
- Chcesz iść ze mną
- No nie wiem z takim idiotą
- Nie będę pytał się drugi raz - uśmiechnąłem się i czekałem na odpowiedź
<Sara>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz