Od Marco-CD Sary

sobota, 25 października 2014
Wstałem rano i zacząłem się szykować. Wyciągnąłem koszulę i spodnie.

Ubrałem się i poszedłem na miasto. Wszedłem do kwiaciarni. Od razu zobaczyłem piękną, dużą czerwoną różę. Kupiłem ją i wróciłem do szkoły. Pod szedłem pod drzwi Sary i zapukałem. Dziewczyna szybko otworzyła drzwi. Była w pięknej fioletowej sukience.
- I co gotowa ? - zapytałem i podałem jej kwiat

< Sara, przepraszam że tak długo >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy