Moją taktyką od zawsze była zabawa. W końcu przycisnąłem ją do ściany. Tam,myśląc że się będziemy całować aż sama nadstawiła szyję. Ja na początku ją pocałowałem,ale potem ją ugryzłem. Dało się słyszeć jęk dziewczyny. Na szczęście muzyka grała w najlepsze i nikt się nami nie przejmował. Szybko polizałem to miejsce i rana zniknęła. Nawet się nie zorientowała,że ją ugryzłem. Ta po chwili upadła na ziemię. Syczała z bólu. Postanowiłem zrobić furorę.
-Pomocy!-zacząłem krzyczeć. Od razu wszyscy się zebrali wokół nas.Ja szybko zniknąłem i pociągnąłem Sav.
-Zmywamy się.
Wyszliśmy na dwór.
-Co się stało tej dziewczynie?-pyta.-Zamieniłeś ją?
-Nie,chyba,że ślina wampira też zamienia.
Sav?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz