Zdziwiłem się nic nie powiedziałem. Poszedłem do siebie ogarnąłem się trochę
Nie zamierzałem spać na pewno nie dziś.Wyszedłem z budynku poszedłem do garażu.
Zacząłem majstrować sobie przy motorze. Trochę ulepszeń po czym wsiadłem na niego
i pojechałem do miasta. Zatankowałem. Jeździłem po mieście,przypadkiem trafiła mi się jakaś ofiara, nigdy nie opuszczę okazji i nie odmówię takiej pokusie.
Po powrocie poszedęłm do pokoju i słuchałem muzyki. Rano olałem szkołę i nie zjawiłęm się na zajęciach ..
<Megan>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz