Usiedliśmy przy stoliku. Zdjęłam kurtkę i odłożyłam ją na oparcie krzesełka. Po chwili do naszego stolika podszedł kelner i postawił przed nami dwa cappuccino'a . Wzięłam szklankę i upiłam łyk. Odstawiłam ją z powrotem na stolik. Spojrzałam na chłopaka, a on jedynie się zaśmiał.
- Co cię tak bawi?-Zapytała i odwróciłam się, za siebie, ale nic tam nie było. Domyśliłam się, że pewnie mam wąs ze śmietany.
Dymitr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz