Od Savanny-CD Rosallie

środa, 15 października 2014
 Szybko się odwróciłam zamykając dzwi. Poczekałyśmy parę minut na zewnątrzy gdy profesor wyszedł z mieszkania.
 -Co wy tu do chole*y robicie i co to mają być za stroje. Jaki dajecie przykład swojej szkole?!
 -My chociaż coś na sobie mamy.
 -Natychmiast idziecie do dyrektora. Odprowadzi was Klaus.
 Zadzwonił do chłopaka. Mimo że wszedł do środka słyszałam wszystko co mówił.
 -Klaus?
 -Co jest psorze?
 -Jeśli chcesz pozbyć się kary. Przyjedź tu.
Po pietnastu minutach był już na miejscu. ( Jak wygląda? O tak :


 -Wow. Wyglądacie dość...
 -Pięknie. Uwierz to tego słowa szukasz - uśmiechnęłam się.
 -Co mam zrobić? - spytał- Mam nadzieję że nie muszę z nimi chodzić.
 -Chciałbyś - zakaszlałam. Klaus się tylko uśmiechnął i spojrzał na profesora.
 -Zaprowadź je do dyrektora. Teraz.
 -Dobra. Chodźcie panienki.
Odeszłyśmy razem z nim. Gdy juz znalazłyśmy się w dużej odległości od mieszkania stanęliśmy.
 -O co chodzi?
 -Naprawdę myślisz że to będzie takie proste?
 -Słuchajcie, profesor widział jak piep*zyłem się z laską. Mozecie mi nie uwierzyć ale w mojej szkole jest to niedozwolone. Tak więdz odbywał aktualnie karę a jak was odprowadzę to automatycznie mam czyste rączki.
 -A my mamy współpracować bo..?
 -Bo mogę wam pomóc...
 -Niby jak?
 -Potrafię uwuwać pamięć ludziom. Niestety profesor zarzywa wrbenę, która chamuje moje działanie. Jeśli będą chcieli was wywalić to mogę im wyczyścić pamięć i będzie po krzyku.

 <Rose? Robi sie poważniej. ;-; Gupawka not aktiwated ;/ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy