Odłożyłam narzędzie i poszłam do szatni. Założyłam kombinezon, wzięłam kask i zestaw do komunikacji. Wyszłam z szatni i podeszłam do chłopaka.
- Trzymaj, załóż to pod kask.-Powiedziałam i podałam mu mikrofon i słuchawkę, a sama założyłam drugi. Założyłam kask i wsiadłam na maszynę. Dymitr wyjechał z garażu, a ja za nim. Wjechaliśmy na drogę prowadzącą do miasta.
Dymitr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz