Od Sang bleu-CD Lucasa

piątek, 17 października 2014
 Weszliśmy do kawiarni.
 -Czemu wybrałaś stolik na zewnątrz?-zapytał Lucas lekko zdziwiony.
 -Wolę wolne przestrzenie-odpowiedziałam-Co zamawiamy?
 -Życzysz sobie lody waniliowe, czekoladowe, śmietankowe...
 -Kawa w zupełności wystarczy.-przerwałam mu. Widząc jego dziwny wyraz twarzy dodałam-Naprawdę.
 -Przepraszam, zapomniałem... kim jesteś.-Dodał nieśmiało.
 -Nic się nie stało...-zaśmiałam się-Ale ty się nie krępuj.

Lucas? Ratuj...Wena poszła w las...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy