- Tak, dziękuję.-Powiedziałam i wzięłam kwiat od chłopaka. - Włożę go tylko do wazonu.
Weszłam do mieszkania i nalazłam wody do jakiegoś wazonu. Postawiłam go na szafce obok mojego łóżka. Wróciłam do Marco.
- Możemy iść.-Powiedziałam i podeszłam do chłopaka. Poszliśmy do akademii, na główną salę. Marco od razu zaprowadził mnie na parkiet.
Marco
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz