Wziąłem motor i ruszyęłm na dziedzińcu zobaczyłem Megan na motorze usmiechnąłem się łobuzersko zatrzymałem i zdjęciom kask.
-Twój ?
-Ojca ..
-Spoko .. co chciałaś
-Przejedziemy się no okey
-Ty prowadź
Założyłem kask odpaliłem motor i ruszyęłm do miasta
<Megan>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz