Próbowałam zgubić ich po drodze. Myślałam, że uda mi się to w lesie, jednak oni nadal za mną jechali. Wtedy wpadłam na pomysł. Skręciłam w stronę wodospadu. Rozpędziłam się, by przeskoczyć przez ścianę wody. Bracia wciąż mnie gonili. Ale miałam plan. Jechałam prosto, aż znalazłam się na łące centaurów. Zrobiłam lekkie zamieszanie, budząc wszystkich. Wściekli się. Nareszcie się do czegoś przydali. Uciekłam do lasu. Odjeżdżając słyszałam odgłosy walki. Będąc już daleko wyczułam Lucasa. Podążyłam za zapachem. Podjechałam pod drewniany domek w środku lasu.
Lucas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz