Od Julii - CD Thomasa

poniedziałek, 30 czerwca 2014
Kurde, i co ja mam zrobić?
Z jednej strony od tak wielu lat nie miałam z kim po prostu porozmawiać, nie wiedziałam jak to jest mieć przyjaciela, czy nawet kolegę. Ale z drugiej jeżeli nie będę się pilnować, to stanie się coś gorszego niż przed chwilą, a ja nie chcę przeżywać tego samego jeszcze raz...
Więc byłam w kropce i nie wiedząc co powiedzieć po prostu się na niego patrzyłam.Nie wiem dlaczego, ale nie czułam się jakoś niezręcznie. Wręcz przeciwnie dość... swobodnie, a, proszę mi wierzyć, to się bardzo rzadko zdarza. Po prostu... zapatrzyłam się w te jego śliczne, błękitne oczy...
Stop.
Julia, co się z tobą dzieje?, pytam siebie w myślach.
- To co...? - nie wiem czy mi się to przywidziało czy nie, ale w oczach Tommy'ego pojawiły się dziwne iskierki. Tak tylko na sekundę.
- No... - popatrzyłam na jego proszącą minę i... po prostu nie potrafiłam mu odmówić. - Ech... no dobrze. - spróbowałam się uśmiechnąć, ale moja twarz pozostała w takim wyrazie, w jakim była. Thomas uśmiechnął się podekscytowany, a mnie aż serce się ścisnęło, że takie małe coś sprawiło mu tyle radości. Zapewne nie długo potrwa ta radość z mojego powodu.
- To super. Chcę ci pokazać takie jedno miejsce. - wyciągnął rękę, by mnie chwycić, ale w ostatniej chwili się opamiętał i cofnął dłoń.
A to bolało bardziej, niż cokolwiek innego.

<<Tommy ;p Coś mam teraz wenę twórczą xd>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy