-Po tamtym incydencie, musiałem cię z niej wypisać.
No tak incydent...Kiedy byłam z przyjaciółką-Lisą w toalecie, Sandy-chyba jedyna osoba, której nie lubię (z resztą jak cała szkoła wraz z gronem pedagogicznym), zaczęła zaczepiać pierwszaka.Nie wytrzymałam i rzuciłam się na nią.W tedy nie wytrzymałam....Prawie zbiłam dziewczynę na miejscu.Oczywiście wypiłam trochę jej krwi...ale się powstrzymałam.
-A do jakiej szkoły mnie zapisałeś?-pytam.
-Do Szkoły Nadprzyrodzonych-mówi.
-Szkoła Nadprzyrodzonych? -pytam z zaciekawieniem.
-W tej szkole są tacy, jak ty.Poznasz też inne rasy....
-Jakie?-pytam z zaciekawieniem.
-Poza wampirami są czarodzieje, wilkołaki i szamani.
*
Drzwi od naszego samochodu się zamknęły
-Tylko często dzwoń - mówi przybrany ojciec.-Ok - mówię.
Weszłam do szkoły
-Akademiki na 1 piętrze....
-Szukasz czegoś?-pyta za mną jakiś uczeń.
-Akademiku.
-Piętro? -pyta.
-Pierwsze.
-Chodź za mną-mówi pokazując gestem.
-Jestem Mandy Laxert. Wampir.Jak masz na imię?
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz