Widziałem że Julia lekko spochmurniała ale miałem nadzieję że to poprawi
jej nastrój. Wybraliśmy się do miasta. Gdy spotkałem Julię czytała
książkę więc pomyślałem że zabiorę ją do księgarni. Zauważyłem lekki
uśmieszek na twarzy Julii gdy wchodziliśmy do środka. Pachniało tam
starymi książkami a atmosfera była bardzo przyjemna.
-Pięknie tu-wyszeptała Julia.
-Wybierzemy coś i będziesz mi mogła poczytać - uśmiechnąłem się krzywo.
-Myślę że sam dasz sobie rade.
Zignorowałem ją podnosząc jakąś książkę.
-A ta ? Gwiazd naszych wina. Czytałaś?
-Chyba tak.
Przeczytałem opis książki z tyłu. - Ta książka musi być strasznie przygnębiająca.
-Ale jest piękna...
Julia wyvrała dwie nowe książki i gdy poprosiłem by poszła na zewnątrz
dokupiłem jeszcze książkę, którą wcześniej zobaczyłem. Gdy wyszedłem
Julia wyglądała na szczęśliwą.
-Teraz ja cię gdzieś zabiorę Tommy .
Julio? Możesz się wykazać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz