Od Nikolaja-CD Yumi

- Nie - zaśmiałem się - Nie lubię gdy wieje mi we włosy - wziełem od dziewczyny bak z benzyną i wlałem ją do mojego starego mustanga.
- Już? - powiedziała po chwili
- Tak - powiedziałem - Dzięki wielkie. Nawet nie wiem jak się nazywasz. Jestem Nikolaj - podałem jej rękę
- Yumi - odpowiedziała - Miło mi - uścisneła dłoń - No to co już nie będe ci potrzebna?
- Kto wie? Nigdy nie wiadomo co i kiedy nam się przytrafi. Może pewnego dnia ty będziesz potrzebować mojej pomocy
- Może, ale na razie jestem samowystarczalna, radzę sobię. Trafisz do szkoły czy mam cię holować? - znów się zaśmiała
- Trafię, ale z chęcią pojadę w asyście - lekko się uśmiechnąłem - I ucieszył bym się gdyby moja asysta zgodziła się wyjść na drinka dziś wieczorem
- Nie można nam wychodzić z poza terenów akademi
- A teraz co robim? - zaśmiałem się - No dobra abym nie nagrabił sobie w pierwszym dniu szkoły - To może pokażesz mi szkołę? Jak oczywiście się zadomowię w moim pokoju i troche ogarnę.

<<Yumi?>>