Od Savanny-CDYumi

Gdy Yumi złapała już swoje lisy wróciłyśmy do swojego pokoju. Gdy tylko usiadłam na łóżku Sir. Nicolas wskoczył mi na kolana domagając się pieszczot. Yumi usiadła obok mnie.
-Myślisz że coś z tego będzie ? -spytała z lekkim uśmiechem na ustach.
-Co masz na myśli? - powiedziałam z odrobiną ironii.
-Katie i Cody.
-Nie wiem. A po za tym gdybym była nim nie mogłabym się oprzeć tej pokusie - zażartowałam.
-Jak to właściwie z wami jest? - spytała.- No wiesz chodzi mi o te wampirze sprawy.
-Nic nadzwyczajnego. Czasami sobie wyobrażam że jestem zwykłym człowiekiem. Ale nie jestem. Pogodziłam się z tym. - westchnęłam. - A jak tam z tobą?

Yumi?