- Zapewne stoczyła się na nim nie jedna walka - stwierdziłem patrząc na
wmurowane kamienie. Były rzeczywiście liczne wyżłobienia - mniejsze i
większe.
- Nie mogę - powiedziałem. - Był smok. Wielki smok pokryty rudym futrem.
Nie wiemy czy był za czasów kiedy szkoła działała czy później. Te
wyżłobienia zrobiły pazury - tak sądzę - ale nie smoka... Za wiele
niewiadomych!
- Poszperajmy w bibliotece! - zaproponowała Flora. - Na pewno coś tam znajdziemy.
<Flo? Moja wena przepadła T_T>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz