Od Sary - CD Nowy Etap

piątek, 27 czerwca 2014
Leżeliśmy na kamiennej podłodze w ruinach oddziału szpitalnego. Podbiegła do nas pani Tetto, spojrzała na nas i oderwała ze swojej bluzki kawałek materiału i obwiązała mi nogę. Syknęłam z bólu, a pani Tetto spojrzała na nas i odeszła na chwile po czym wróciła z szczypcami, bandażami, spirytusem, poduszką, skalpelem i środkiem znieczulającym. Nasza wychowawczymi wytłumaczyła mi ze trzeba jak najszybciej usunąć ten kawalek szkla, bo jest bardzo blisko tentnicy I kazdy moj ruch moze grozc przecienciem jej.
- Kuruke trzymaj ja.- Zarzadzila pani Tetto, a chlopak przysunal sie do mnie I zlapal mnie. Pani Tetto dala mi poduszke zebym ja zagryzla. Najpierw polala rane spirytusem, co bylo nie do zniesienia. Nastempnie wskrzyknela srodek znieczulajacy I przystapila do roboty. Niechcialam na to patrzec odwrocilam glowe I spojrzalam na chlopaka, ktory ze wspolczuciem patrzyl na mnie. Bol odwzorowany na mojej twarzy pewnie odwzorowywal wszystko. Wreszcie pani Tetto skonczyla. Wyplulam poduszke I odetchnelam z ulga. Wychowawczyni zajela sie Kuruke, zabandazowala mu klatke piersiowa.
- To jeszcze nie koniec, musimy sie teraz jakos stad wydostac.-Powiedziala pani Tetto
- Glowne wyjscie jest zasypane, tak samo jak dojscie do okien.-Powiedzial Kuruke.
- Jak bylam tu ostatnio to widzialam dziwne slady znikajace w scianie.-Powiedzialam I sprobowalam wstac. Pani Tetto mi pomogla wstac. Zaczelam kustykac w strone sciany. Po chwili musialam odpoczac, oparlam sie o sterte gruzu. Uslyszalam, ten sam dzwiek, ktory oznaczal ze musimy sie stad szybko wynosc. Wstalam, a Kuruke do mnie podszedl I pomogl mi dokustykac do sciany. Szykalam jakiegos wlacznika, ktory uruchomil by to wszystko. Po chwili pociagnelam za pochodnie, ktora byla ozdoba pomieszczenia I to byl strzal w dziesiatke. Sciana sie podniosla a my szybko tam weszlismy. Wtrakcie kiedy przejscie sie zamykalo sufit runal.

Kuruke

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy