- Uuu... Wtopa!- stwierdziłam, gdy jedna z nauczycielek do nas podeszła.
Jednak ta zamiast upomnieć Kuruke, wysłała go do pokoju, żeby się przebrał. Po czym spojrzała na mnie.
- Witaj, Floro- rzekła z uśmiechem, zdejmując ciemne okulary.
Zatkało mnie. To była Hannah MacKerr!
- Pani tu uczy...?- wydukałam.
- Owszem. Słyszałam o was od przyjaciółki. Będziecie mieli nie lada wyzwanie, skoro chcecie samodzielnie odkryć sekrety tej szkoły.
- To nie jest pani prawdziwe nazwisko, prawda? Nie ma pani w spisie nauczycieli!
Pani Hannah skinęła głową.
- Flo, jesteś bystrą dziewczyną i nie będę cię oszukiwać, skoro już znasz prawdę. To jest nazwisko, na które wydaję swoje książki. Bo teraz wiesz także, że nie jestem człowiekiem. A wiesz, co by było, gdyby ludzie odkryli moją tożsamość?
- Domyślam się. To w takim razie kim jesteś?
- Tego to już się sama dowiesz.
Po tych słowach odeszła do stołu nauczycielskiego.
*Kuruke?*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz