- Zgoda - odparłem układając lisa na podłodze. - Teraz ode mnie trochę teorii. Duchy ludzi bardzo łatwo zauważyć. Gorzej z dogadaniem się. Można powiedzieć, że im tow wisi czy ludzie ich widzą czy nie. Niestety większość duchów jest uparta i wredna. Cała sztuka polega więc na tym by się z nimi dogadać.
- Tobie to najwyraźniej nie idzie z trudem.
- Skąd! - zaprotestowałem. - Natasha jest naprawdę uparta i nierzadko wredna. Ja po prostu staram się ich zrozumieć. Czasami wychodzi, czasami nie. A gdy duch się wścieknie trzeba uciec się do przemocy. Przynajmniej u ludzi.
<Yumi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz