Od Thomasa - CD Anabell

czwartek, 21 sierpnia 2014
Nie dałem szybko za wygraną. Wyczułem zapach parzonej herbaty oraz Anabell. Czyżby próbowała ukoić zmysły. Gdy usiadła zapukałem w okno a ona szybko spojrzała się w moją stronę i wstała. Patrzyłem się na nią chwilę lecz potem powiedziałem :
-Zaczął padać deszcz. Otworzysz okno żebym mógł wejść ? - spytałem uśmiechając się krzywo.
-Z drugiej stony są drzwi - powiedziała wolno sącząc ziołowy napój.
-Zaraz będę cały mokry - prychnąłem
-Stwarzasz same problemy -westchnęła i podeszła do okna uchylając je. Szybko przez nie wskoczyłem i stałem obok niej. Zmieniłem postać otrząsnąłem się z wody i teraz Anabell była cała mokra.
-Jak mogłeś?!
W odpowiedzi lekko potarłem łbem o jej udo.
Usiadła na krześla i mówiła coś pod nosem o wilkołakach i o ich manierach. Oparłem łeb na jej kolanach i patrzyłem się na nią moimi niebieskimi oczami. Gdy skończyła wstała i poszła umyć kubek. Zmieniłem się w człowieka i podszedłem cicho obejmując ją w talii. Lekko się przestraszyła i próbowała rozluźnić uścisk ale ja byłem silniejszy.
-Zabierz łapy - warknęła
Stanąłem obok niej z rękami w kieszeniach uśmiechając się.

Anabell ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy