Od Victora-CD Sary

niedziela, 24 sierpnia 2014
Naprawdę dobrze jej szło. Dawno pewnie nie jeździła konno, a wszystko pamięta. Zadowolony włączyłem się i szedłem koło konia dotrzymując mu towarzystwa.
 - A szybciej dasz rady? - Spytałem, dotykając opuszkami palców łydki dziewczyny.
 - Nie wiem.
 - Skróć wodzę i spróbuj przyśpieszyć - Zawołałem, jako, że koń coraz bardziej przyśpieszał i tupot jego kopyt zagłuszał moje słowa. Koń ruszył szybciej, nie dałem rady dotrzymywać mu kroku. Sara była zadowolona i doskonale sobie radziła; wyprostowała plecy, wciąż siedziała w siodle.
 - Wspaniale!

Sara? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy