-Idę na zajęcia - odparłam
- A w ogóle wiesz gdzie iść?
- No właśnie w tym kłopot, że nie wiem.
- To może cie zaprowadzić?
- Jeżeli możesz...
Ruszyliśmy przez korytarz. Nick szedł szybkim krokiem. Ja ciągnęłam się
trochę z tyłu. Podeszliśmy pod salę. Nick otworzył mi drzwi. Weszłam i
siadłam w ławce koło okna.
<Nick?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz