Westchnąłem. Wiedziałem, że Rinna nie ustąpi, więc postanowiłem wywołać coś, co na sto procent nie istnieje. Pokierowałem się uwagami wampira. Po chwili zobaczyłem coś. Był to dom.
-I co?-pyta Rinna.
-Zobaczyłem dom..Twój?-zapytałem, opisując go.
-Nie. ?-odpowiada Rinna.-Ja nie mieszkałam w takim domu..A może to twoje ludzkie wspomienie?-pyta.
-Ale ja go nie pamiętam..
Rinna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz