Od Savanny-CD Chena

niedziela, 5 października 2014
Gdy wróciliśmy do Akademii dosłownie padłam na łóżko. Alkohol zrobił swoje. Niestety nie mogłam zasnąć. Poszłam więc do łazienki i wzięłam długą gorącą kąpiel. Ubrałam się ale nie zamierzałam jeszcze wychodzić. Usiadłam na łóżku i zaczęłam głaskać sir. Nicolasa. Gdy spojrzałam na zzegarek była już ósma. Wyszłam więc na lekcje. Na korytarzu było wiele dziewczyn skupionych w jednym miejscu. Podeszłam bliżej by zobaczyć o co chodzi. Okazało się że odbędzie się bal. Nie zamierzałam na niego iść mimo tego iż był obowiązkowy. Nie kręcą mnie większe uroczystości. Najchętniej usiadłabym przed telewizorem i obejrzałabym jakiś dobry film. Po lekcjach wróciłam do siebie. Niedługo po tym usłyszałam głos Chena.
Zaprosiłam go do środka. Wymieniliśmy pare zdań po czym przybliżył sie do mnie i delikatnie mnie pocałował.
Odsunęłam się lekko i spojrzałam Chenowi w oczy.
-Myślisz ze mozesz sobie o tak przyjść i mnie pocałować? - spytałam
-Przepraszam...
-Żartuję idioto - przysunęłam sie bliżej- Choć jak na tak długi czas oczekiwania liczyłam na coś więcej - uśmiechnęłam się.
Chen owzajemnił uśmiech.
-Pewnie słyszałeś już o balu... - zaczęłam
-Czy to nie chłopcy powinni zapraszać dziewczyny ? -zaśmiał się.
-Nie o to mi chodzi - mruknęłam. - Myślałam raczej o tym by na niego nie iść.
-W takim razie co proponujesz?
-Może wypożyczymy jakiś film i obejrzymy go na moim laptopie. No że wolisz iść na bal z jakąś dziewczyną. Widziałam ze dużo jest chetnych. - zaśmiałam się.

<Chen ? c: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy