Od Savanny-CD Rosallie

wtorek, 14 października 2014
Podałam rękę dziewczynie i pomogłam jej wstać.
-Te żółwie to niezłe skurczybyki.
-Zauważyłam - uśmiechnęłam się.
Ruszyłyśmy w stronę szkoły a dokładniej pielęgniarki. Po drodze jednak moja rana się uleczyła i nie pozostało po niej najmniejszego śladu.
-Umieram z głodu - powiedziałam patrząc na dziewczynę.
-Nawet o tym nie myśl.
-Słyszałam że czarodzieje smakują jak kurczaki.
-Jak jesteś taka głodna to może zjedz swojego pieseła. Obstawiam że smakuje lepiej niż ja.
Gdy rozmyślałam nad odpowiedzia przez przypadek wpadłam na jakiś krzak z owocami, które wyglądały jak jagody.
-Myślisz że są trujące?
-To są łykołaki. Zabijają w kilka sekund. Smacznego - uśmiechnęła się.
Zaśmiałam się lecz momentalnie przestałam.
-Co sie stało?
-To znowu ten skunks. Proponuję uciekać.
-Zgadzam się.
I znowu uciekałyśmy przed małym skunksem...

<Rosallie? musi być wieczorny nastrój na głupawkę :< >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy