-Idealnie - uśmiechnęłam się.
Poszłyśmy najpierw do sali, w której jeszcze nie byłam. Było w niej pełno kostiumów. Wszędzie latały piórka a wszystko było pobrokacone.
-Nie byłam tu jeszcze.
-Tylko niektórzy mają tu dostęp. Znalazłam - wskazała na czarno białe stroje w rogu sali.
-To dalmatyńczyk- zaśmiałam się.
-Szukamy dalej.
-A tam - pokazałam w przeciwległy róg sali.
-Nie wierze że trzymają coś takiego w szkole. LINK
Założyłyśmy strój.
-Co jak co ale jesteśmy najładniejszymi skunksami w tej szkole - powiedziałam.
Wyszłyśmy z sali i odrazu poczułam na sobie spojrzenia innych uczniów.
-No co? Nie widzieliście nigdy skunksa?! - krzyknęła Rosallie.
Później poszłyśmy do niej gdzie przygotowała eliksir.
-Eliksir Śmierdzioszek.- powiedziałam.
-Ty to masz talent do wymyślania nazw.
Gdy skończyłyśmy musiałyśmy zatkać nos. Strasznie śmierdziało.
-To śmierdzi gorzej niż tamten skunks.
Poszłyśmy do sali gdzie był nauczyciel.
-Uszanowanko profesorze - zaczęłam
<Rose? Inwazja skunksów? Prawda czy fałsz. Odpowiadam Ci : PRAWDA ! <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz