Od Acacii

niedziela, 12 października 2014
Niedługo bal. Szykowałam się do wyjścia, chodź nie miałam po co iść. Nikt mnie nie zaprosił, a chłopaki z DA nawet tu nie podchodzą. Wyciągnęłam z szafy sukienkę «klik». Pomalowałam na biało paznokcie i uczesałam włosy zostawiając falistą grzywkę. Założyłam wisiorek w kształcie łezki.
Wyszłam na zewnątrz. Wszyscy zmierzali do sali. Ja stanęłam pod jednym z filarów. Zakręciła mi się łza w oku. Wszędzie były zakochane pary, a ja jak zwykle sama, bez nikogo. Wyobraziłam sobie jaki byłby wstyd, gdyby stało się coś takiego " Acacia Jones ze swoim part... Przepraszam, Acacia Jones". Nie żyłabym towarzysko, zapadłabym się pod ziemię. Nagle poczułam na sobie czyjś wzrok.

Ktokolwiek? Acy nie ma powodzenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy