Niedługo bal. Szykowałam się do wyjścia, chodź nie miałam po co iść.
Nikt mnie nie zaprosił, a chłopaki z DA nawet tu nie podchodzą.
Wyciągnęłam z szafy sukienkę «klik». Pomalowałam na biało paznokcie i uczesałam włosy zostawiając falistą
grzywkę. Założyłam wisiorek w kształcie łezki.
Wyszłam na zewnątrz. Wszyscy zmierzali do sali. Ja stanęłam pod jednym z filarów. Zakręciła mi się łza w oku. Wszędzie były zakochane pary, a ja jak zwykle sama, bez nikogo.
Wyobraziłam sobie jaki byłby wstyd, gdyby stało się coś takiego "
Acacia Jones ze swoim part... Przepraszam, Acacia Jones". Nie żyłabym
towarzysko, zapadłabym się pod ziemię. Nagle poczułam na sobie czyjś
wzrok.
Ktokolwiek? Acy nie ma powodzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz