Odsunąłem się od dziewczyny i przeprosiłem za swoje zachowanie. Dziewczyna przysunęła się do mnie i zaczęła mnie całować. Te chwile trwały w nieskończoność. Oderwaliśmy się od siebie, żeby zaczerpnąć oddech. Oparła czoło o moje czoło. Zeszliśmy z drzewa i oparliśmy się o pień. Leżeliśmy tak w ciszy obok siebie.
- To było takie...-Powiedziała i oparła głowę o moją klatkę.
- Cciiii.. nic nie mów tylko ciesz się chwilą.-Powiedziałem i położyłem jej palec na usta.
Sang
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz